róże

piątek, 4 kwietnia 2014

Życie mnie nauczyło .

W końcu skończyłam 16 lat. Czuje , że nie jestem już dzieckiem wydaje mi się że poradzę sobie z moimi problemami . A .. chodzi głównie o to , że mój tata zmarł 3 lata temu po czym mama oddała mnie i moją siostrę do domu dziecka powiedziała że po prostu nas nie chce . Moja siostra nazywa się Karolina ma ona 6 lat . Często chodzę po nią do przedszkola . Bardzo ją kocham jest ona jedyną mi bliską osobą . W szkole wiadomo traktują mnie jak wyrzutka .. bo nie mam modnych ciuchów i jestem z domu dziecka . Ale nie przejmuję się tym . Dobrze się uczę i mam dla kogo się uczyć . Moim największym marzeniem jest iść jak najszybciej do pracy by móc zarabiać na siebie i na Karolinkę . Więc dzisiaj jak co dzień poszłam po siostrę do przedszkola . Szłam dość szybko bo bałam się że się spóźnię . Jednak gdy dotarłam opiekunka powiedziała żebym zaczekała w jednej z klas . Zrobiłam jak powiedziałam gdy tam weszłam zauważyłam że nie jestem sama ...zobaczyłam tam jakiegoś chłopaka ...nie ukrywam był przystojny .. i taki słodki . Nie wiem na co czekał , siedział na krześle . Gdy weszłam do klasy on złożył ręce  i westchnął . Usiadłam dość daleko niego ..
Co jakiś czas zerkałam na niego.. chyba nawet nie zauważył . Nie ukrywam , że mi się spodobał ale wiedziałam że to nic nie znaczy. Zresztą nigdy nie interesowałam się chłopcami z wzajemnością . Po chwili podeszła do niego jedna z nauczycielek usłyszałam ich rozmowę 
- Długo jeszcze ? Mamo .. wiesz że mam koncert - powiedział 
- Oj spokojnie przecież nasze SHINee da sobie radę bez ciebie a chyba nic ci się nie stanie jak pomożesz mi chociaż raz . - odpowiedziała kobieta . 
Chłopak więcej nic nie mówił tylko czekał . SHINee co ? Nic mi nie mówił ten zespół .Po chwili przyszła moja mała siostrzyczka . Ubrałam jej kurtkę , wzięłam ją za rękę i poszłam z nią do ośrodka . Gdy już byłyśmy " w domu " . Zapytałam opiekunkę czy mogę skorzystać z internetu , ona się zgodziła . Znalazłam zespół SHINee okazało się że są dość popularni jednak nigdy nie słuchałam takiego rodzaju muzyki . Ale spodobało mi się ściągnęłam sobie kilka ich piosenek . Dowiedziałam się też że ten chłopak nazywa się Taemin .Tak przynajmniej brzmiała jego ksywka .Wróciłam do pokoju i uczyłam się . Pomyślałam że nie mogę myśleć o tym chłopaku bo to i tak nic nie da . Wieczorem jednak zawołała mnie opiekunka powiedziała że ktoś przyszedł dla nas zaśpiewać . Gdy schodziłam na dół słyszałam krzyk młodszych koleżanek . Gdy zeszłam na dół zobaczyłam Taemina , który stał przed dziewczynami . Spojrzał na mnie . Po czym podszedł . 
Taemin - Czy my się już gdzieś nie widzieliśmy ...
- Em nie ! 
Po czym szybko uciekłam do pokoju . Gdybym chciała zacząć z nim znajomość na pewno bym nie chciała żeby wiedział kim jestem na prawdę . Przyszła do mnie siostra i powiedziała z uśmiechem że ten chłopiec będzie u nas codziennie i będzie prowadził jakieś lekcje . Miałam pomysł . Postanowiłam udawać że też jestem znana i pomagam w domu dziecka .  Wtedy pewnie zwróci na mnie uwagę . Pobiegłam szybko do sklepu po farbę do włosów . Zafarbowałam je , naprostowałam i ułożyłam w ładnego koka . Otworzyłam szafę ale nic nie znalazłam nic co by było godne gwiazdy . Jednak moje koleżanki mi pomogły dały mi sukienki które były naprawdę fajne . Zawszę mogę polegać na tych dziewczynach . Przebrałam się . Umalowałam .. wyglądałam jak nie ja ..byłam ...piękna ? Podobałam się sobie . Zeszłam na dół tylnym wyjściem i weszłam przednim . Dziewczyny gdy mnie zobaczyły zaczęły krzyczeć chciały mi pomóc . On od razu zwrócił na mnie uwagę . 
Taemin - Przepraszam panie .. czy mogę dostać się do tej piękności ? 
Mówiąc to przepychał się lekko wśród dziewczyn , one mu się przesunęły . 
Taemin- Cześć jestem .. em Lee Tae-min a ty ?
Nie wiedziałam co powiedzieć szybko wymyśliłam jakieś imię . 
- Em.. Jessica miło mi . 
Wyciągnęłam rękę w jego stronę .A on złapał mnie za dłoń i pocałował ją . 
Taemin - Cała przyjemność po mojej stronie . Czy moglibyśmy gdzieś wyjść razem...teraz ?
Serio tak szybko zadziałało  ? Nie wierzyłam w to..no ale cóż . Można się czasem zabawić .
- Oczywiście ;) 
Po czym wziął moją rękę pod ramię i wyszliśmy z ośrodka ...całą drogę do parku się na mnie patrzył . Gdy w końcu usiedliśmy na ławce . 
Taemin - Skąd jesteś ? Jesteś sławna ? Nigdy wcześniej cię nie widziałem ..chociaż masz lekko znajomą twarz ..
- Jestem  z ... Anglii przyjechałam tu by pomagać dzieciom .. nie wiem czy mnie widziałeś ..jestem piosenkarką ale amatorską ..
Taemin - Na pewno musisz pięknie śpiewać ...wiesz tak się składa że jestem muzykiem . Może zaśpiewamy kiedyś razem ?
Nie sądziłam , że wygląd tak dużo zmienia ...mogłam zacząć nowe życie jako Jessica . Była to dla mnie wspaniała szansa .Wiedziałam , że go oszukuję ale gdyby wiedział .. na pewno nie zainteresowałby się mną a ..strasznie mi się spodobał . 
- Jeśli nie zniszczę ci piosenki to pewnie .
Od zawsze kochałam śpiewać jednak nigdy nie miałam okazji by się przekonać , że robię to dobrze więc to była kolejna szansa . Nagle mogłam spełnić swoje marzenia ..jednak jako .. nie ja . Taemin spojrzał na zegarek po czym szybko wstał z ławki . Popatrzył na mnie wielkimi oczami .
Taemin - Bardzo cię przepraszam mam teraz ważne spotkanie ...
Pocałował mnie w rękę i pobiegł . Ale wykrzyknął jeszcze  
Taemin - Spotkajmy się jutro pod domem dziecka o 16 obiecuję że gdzieś pójdziemy !
Po czym biegł szybciej .Byłam zmieszana . Z jednej strony nie chciałam go oszukiwać...a z drugiej ...gdybym tego nie zrobiła to nie zwróciłby na mnie uwagi .
Nastał kolejny dzień . Taemin zadzwonił do mnie rano i zapytał czy mogę iść z nim na spacer . Oczywiście się zgodziłam . Jednak był mały problem nie chciałam już pożyczać ciuchów bo czułam się w nich dziwnie więc wstałam wcześnie rano , była sobota więc nie musiałam iść do szkoły . Postanowiłam iść do pracy . Zgłosiłam się do rozdawania ulotek zawsze byłby jakiś grosz , skoro miałam udawać gwiazdę musiałam tak wyglądać . Więc poszłam do tej pracy ...skończyłam ok .15 miałam jeszcze 2 godziny do spotkania . Pojechałam do Galerii i kupiłam nową sukienkę była droga ale na taką też wyglądała , wydałam na nią wszystko więc musiałam iść kolejnego dnia do pracy ..eh.. ale nie szkodzi . Wróciłam do domu .. dzielę pokój z taką jedną Anią jest naprawdę fajną osobą , zawsze mi pomaga. Tym razem też pomogła z fryzurą i makijażem . W końcu byłam gotowa . Czekałam parę minut w parku gdy w końcu zobaczyłam Taemina . 
Taemin - O Hej :d Mam nadzieję że nie czekałaś na mnie długo .
- Nie ;)
Złapał mnie za rękę . 
Taemin - Wiesz nie ukrywam że ...jesteś fajną dziewczyną i chciałbym żebyś poznała prawdziwego mnie takiego jakim jestem . 
Był bardzo nie śmiały i mówił to tak..eh delikatnie . Popatrzyłam mu w oczy .. i uśmiechnęłam się do niego . 
- No dobrze w takim razie ja też spróbuję się przed tobą otworzyć .. tylko jak mi to pokażesz ? :p
Oczywiście że nie powiem mu prawdy... ale postaram się być sobą .
Taemin - Hm.. nie wiem jeszcze xD Może najpierw chodźmy do mojego drugiego domu xD W którym mieszkam z chłopakami ok ? 
- No okej . Od razu mnie przedstawisz .
Taemin - Spoczko :p 
Po czym szliśmy sobie za rączkę do jego " drugiego domu " . Całą drogę się na mnie patrzył i się uśmiechał . W końcu doszliśmy . Otworzył mi drzwi i zaprosił do środka . Muszę przyznać.. nigdy nie widziałam tak cudownego domu.. byłam wniebowzięta jednak nie mogłam tego okazać . 
Taemin- Dobra . 
Stanął przede mną . 
Taemin - Nie ma moich debili xD więc mamy cały dom dla siebie . 
Dziwnie to zabrzmiało . On sam po chwili zaczął się śmiać . Wziął pilota i włączył jakąś piosenkę po czym zaczął lekko tańczyć to wyglądało zabawnie xD

 Taemin - Lubię tą piosenkę . xD
 Patrzałam się na niego i oboje zaczęliśmy się śmiać .
Taemin - Dobra to co chcesz zobaczyć ? Może...hm... sale taneczną ? Ooo tak chcesz ją zobaczyć .
Po czym złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć . Szedł bardzo szybko . 
- Taemin ale zwolnij mamy czas xD
On stanął . Jak by poważnie ..dał głowę w dół po czym szybko się odwrócił w moją stronę z uśmiechem .
Taemin - Mów mi Oppa dobrze ?! :D ( dziewczyna mówi do starszego od siebie chłopaka (dosł. starszy brat) (odnośnie kolegi to musi być to osoba bliska, nie taki znajomy z którym ledwie się rozmawia ^^) 
- Haha no dobrze . 
Oppa ? *.* Czy to miało coś znaczyć  ? xD Czy chciał się zaprzyjaźnić...czy miał na myśli coś więcej ...
Po czym dalej mnie ciągnął gdy w końcu stanęliśmy przed wielkimi drzwiami . Popatrzał na mnie . 
Taemin - Ale zamknij oczy .
Zrobiłam jak kazał . Słyszałam jak otwiera drzwi . Złapał mnie za rękę .. chyba zapalił światło . 
Taemin - No otwórz
Była tam wielka sala ..z lustrami z każdej strony ..
Taemin - Wiem że wygląda jak zwyczajna sala ..ale to miejsce lubię najbardziej .. tu się relaksuje ..bo wiesz ja kocham tańczyć xD
- A zatańczysz coś dla mnie ? 
Taemin - Eh ale tylko mały kawałek piosenki xD


- Chciałabym umieć tak tańczyć . 
Taemin- A lubisz ? 
- Pewnie zawsze lubiłam ...ale nigdy nie miałam na to czasu..
Tak serio to nigdy nie miałam kasy na nauczyciela a samej było mi ciężko się nauczyć..
Taemin- To ja cię nauczę ok ?
- Jasne ;) 
Taemin - No to już przebieraj się i zaczynamy . 
Po czym klepał mnie w plecy żeby mnie pośpieszyć .
- Ale w co się przebrać ? Nie wzięłam przecież ciuchów . 
Taemin - A no tak hm..
Chodził chwilkę w kółko z ręką nad głową to wyglądało śmiesznie ale chyba mu pomagało.
Taemin - Chodź . 
Po czym zaczął wychodzić z  sali , popędziłam za nim . Weszliśmy do jakiegoś pokoju ..chyba należał do niego . Zaczął grzebać w szafce i patrzeć co chwilę na mnie . Był strasznie zabawny i nie ogarnięty chociaż nawet nie próbował  . Już wiem jaki jest prawdziwy Taemin  to wstydliwy ale zwariowany chłopak ... w którym się chyba zakochałam . 
Taemin- O wiem . 
Po czym rzucił mi w twarz jakąś koszulkę . 
Taemin - Załóż ją ..będzie pewnie na ciebie dużo za duża...boże wgl jaka ty szczupła jesteś xD No ale wiesz..żadnych spodni ci nie znajdę więc...
Zrobił się cały czerwony ...
Taemin - Ale damy radę co  ? 
- Jasne . 
Poklepałam go po ramieniu i przytuliłam .
- Jesteśmy przyjaciółmi więc nie mam się czego wstydzić ;)
Taemin się uśmiechnął i wyszedł z pokoju . 
Taemin- Będę czekać w sali . 
Założyłam koszulkę była serio za duża kto by pomyślał...była kilka cm za uda . No ale cóż chciałam się nauczyć tańczyć . Wzięłam jeszcze gumkę i związałam włosy . Po czym wyszłam . Chwilkę błądziłam po domu ale w końcu znalazłam salę . Taemin zaczął się tak strasznie uśmiechać xD Pedofilski uśmiech :p Nic nie mówił tylko włączył muzykę i pokazywał mi kroki . Po kilku godzinach nauczyłam się jednego układu . Później chciał mnie nauczyć czegoś innego ..zaczął mnie podnosić i łapać w biodrach w celach " nauczania " jak on to nazwał ;) Po kolejnych 2 godzinach się strasznie zmęczyłam . 
- Ja mam dość człowieku xD Jesteś mi coś teraz winny za to że mnie tak wykończyłeś . 
Taemin - Ooo tak twierdzisz . 
Po czym zaczął mnie strasznie łaskotać ... zaczęłam się tak strasznie śmiać i zakrywać nigdy się tak nie śmiałam byłam strasznie szczęśliwa . Gdy zobaczył że nie ma jak mnie już łaskotać to złapał mnie za nogi , wziął na pannę i zaczął kręcić .Tak bardzo się cieszyliśmy oboje . Ale nagle do sali wszedł jeden z członków zespołu chyba to był Minho . Taemin mnie postawił i udawał poważnego ale i tak się śmiał . 
Minho - Co wy tu robicie ..i ...
Popatrzał na mnie i wskazał palcem . 
Minho  - Dlaczego ona ma moją koszulkę ?
Hahah byłam w szoku Minho powiedział to niby poważnie ale z uśmiechem . Gdybyście widzieli minę Taemina bezcenna zaczął się tłumaczyć i jąkać . Gdy oni się "kłócili " spojrzałam na zegarek była już 22 .. musiałam szybko wracać do domu dziecka . Złapałam Taemina za rękaw i przyciągnęłam do siebie . 
- Wiesz bo ja muszę już wracać .
Wyszeptałam to po Minho się dziwnie na mnie patrzył xD Taemin popatrzył na mnie i pchnął mnie lekko w stronę rogu sali . 
Taemin - Ok ale mogę coś zrobić ?
Powiedział to tak...zaskakująco ..jak by coś do mnie czuł ...wtedy miałam motylki w brzuchu i serce zaczęło mi szybko bić...
- Ta ...tak ..
 Oparł  się dłonią o ścianę ...tak jak by nie chciał żebym wybiegła i nachylił się ....do pocałunku ..jednak nie zrobił tego nachylił się ale później się odsunął  ze smutną miną..szczerze też byłam zawiedziona . 
- No to papa .
Powiedział z uśmiechem . Po czym mnie podniósł i przytulił . Też się do niego uśmiechnęłam i pobiegłam wychodząc z sali popatrzałam na Minho . 
- Koszulkę oddam ci jutro ! :D
Po czym pobiegłam po sukienkę szybko zarzuciłam ją na koszulkę i wybiegłam . Musiałam iść dyskretnie do pokoju w domu dziecka tak by opiekunki nie zorientowały się że wróciłam późno . Po chwili byłam już w łóżku . Nie chciałam okłamywać już Taemina chciałam mu powiedzieć prawdę jednak cały czas boję się jego reakcji ... muszę udawać. Ale czy warto wiecznie żyć w kłamstwie ? Widocznie będę musiała ..eh cóż takie życie . Ale naprawdę ten dzień był wspaniały chce by tak było codziennie . :) Jednak jak na dziś to postanowiłam szybko iść spać w końcu jutro muszę iść do pracy ...  

Z samego rana nawet nie jedząc śniadania wyszłam do pracy pomyślałam ,że im dłużej będę pracować tym więcej zarobię . Kolejny dzień rozdawania tych ulotek -_- Ale to nic ...warto . Gdy tak sobie pracowałam nagle w markecie zobaczyłam Taemina ... to był szok ...nie wiedziałam gdzie się schować przecież gdyby mnie zobaczył to by była maskara wszystko by się wydało ...Jednak niestety mnie zauważył i od razu do mnie pomachał i podszedł .. Byłam spanikowana nie wiedziałam co mam robić ...pomyślałam że może to by była dobra okazja do powiedzenia mu prawdy jednak ..nie potrafiłam . Jestem żałosna .
Taemin - A co ty tu robisz ? Może ci pomogę ? 
Nic nie odpowiadałam nie wiedziałam co ...popatrzałam w dół w podłogę..i tak stałam jak słup .
Taemin - Ej nie wstydź się każdy z nas dorabia to nic takiego ;)
Po czym podniósł mi podbródek i uśmiechnął się do mnie .
- Haha skoro tak to bierz . 
I dałam mu do ręki część ulotek . Świetnie bawiliśmy się razem rozdając je . Przepychaliśmy się wariowaliśmy i w ogóle było fajnie .  Gdy skończyliśmy już pracę chodziliśmy sobie jeszcze po markecie . Stanęliśmy przy dziale z żelkami i zaczęliśmy każdego próbować .On wybierał dla mnie a ja dla niego ;)
- Jezuu jakie ty jesteś słodki . xD
Taemin popatrzał na mnie z policzkami wypchanymi żelkami i z wzrokiem jak u dziecka . 
- Jak ty to robisz ? hah xD
On stanął na przeciwko mnie .
Taemin - Ty jesteś słodsza ...znaczy ee...no to ja to robię tak że zamykam oczka wypycham policzki no i ..patrz. 
Wziął gazetę zasłonił nią swoją twarz po czym uniósł ją do góry i puścił do mnie oczko . 
Zaczęłam się śmiać a on razem ze mną . Jednak zobaczyłam że jest już 18 .. musiałam już iść do domu . Nie chciałam znowu dostać ochrzanu od opiekunek .
- Wiesz ja już muszę spadać .
Taemin - No ok , odprowadzić cię ?
- Nie , nie trzeba !
Nie mógł przecież wiedzieć gdzie mieszkam ...
Taemin - No ok ale obiecaj że się jutro zobaczymy .
- No okej nie ma sprawy ..to pa.
Taemin wyciągnął do mnie ręce podszedł i mnie przytulił po czym każde z nas poszło w swoją stronę .Szybko biegłam bo miałam być dzisiaj wcześniej gdyż musiałam posprzątać cały hol .Gdy już kładłam się spać przyszła do mnie Karolinka i powiedziała że ma koszmary . Przesunęłam się w stronę ściany i zasnęłam z nią . Była ona najważniejszą osobą na świecie..zaraz po niej był Taemin ...
Kolejny dzień . Poniedziałek eh..musiałam iść do szkoły ..nienawidzę jej . Wszyscy uważają się za lepszych eh . Ale musiałam iść pocieszało mnie to , że po południu spotkam się z Taeminem . ;) Więc jakoś się wyszykowałam . Dzień w szkole jak zwykle nudny jak zawsze nikt ze mną nie rozmawiał i ogólnie okropnie .
W końcu wróciłam ze szkoły . Odłożyłam plecak i  poszłam po Karolinkę do przedszkola . Gdy wróciłam zrobiłam lekcje , zjadłam obiad i postanowiłam iść na spacer . Nie minęło 10 min już z daleka słyszałam ten cudowny głos który zawsze poprawia mi nastrój ;) I to jego głośne " Cześć " odwróciłam się eh tak miałam racje to był Taemin heh był taki szczęśliwy jak zawsze zresztą zastanawiałam się jak można być cały cas takim uśmiechniętym... Popatrzałam do niego i on zaczął mi machać .

  Podbiegłam do niego . Każdy jego widok sprawiał że mimo swojego dzieciństwa i obecnej sytuacji byłam..szczęśliwa . Dlatego też bardzo bolało to że musiałam go oszukiwać....Od razu rzuciłam mu się na szyję ..nie spodziewał się tego stał jak słup był strasznie zdziwiony ..ale ja go cały czas przytulałam ..nie chciałam puszczać ..staliśmy tak dobre 5 minut od dalej się nie ruszył .
- Przytul mnie ...
Taemin podnosił lekko i powoli swoje ręce po moich plecach . Było mi cudownie ..wtedy znowu byłam pewna że pomimo iż znam go tak krótko to jest dla mnie bardzo ważny . Jednak po chwili mój wymarzony sen prysł .. Taemin złapał mnie za ramiona i odsunął przed siebie po czym patrzał na mnie .
Taemin - Lubisz się do mnie przytulać ...?
Nagle się uśmiechnął . Dałam głowę w dół ..chciałam się zapaść pod ziemię .
- Ta ..tak ...a co ?
Taemin - Hah nic wiesz to bardzo dobrze .
Po czym znowu przysunął mnie do siebie i mocno objął .
Taemin - Wiesz w sumie możemy cały czas stać i się tulić ale ja dzisiaj coś innego zaplanowałem . Jesteś ciekawa ? 
- No pewnie ..ale mam się bać ? xD
Taemin - Nie..chyba ...Dobra chodźmy . 
Po czym złapał mnie za rękę i prowadził . Tak jak myślałam szliśmy do jego domu . Otworzył drzwi , przytrzymał je bym weszła pierwsza i  zaprowadził do swojego pokoju . Był znacznie inny od tego Minho xD 
Taemin - To jest moje królestwo xD 
Po czym usiadł na krześle od biurka i zaczął się obracać . Zaczęłam się z niego śmiać . Po chwili zszedł z krzesła i powiedział żebym usiadła . Sobie przyniósł taboret .
Taemin - Dzisiaj zrobimy sobie figurki coś ok ? Ja ci wszystko pokażę .
- No dobra .
Przez dobre dwie godziny tworzyliśmy swoje własne figurki ja zrobiłam jakiegoś misia a Taemin...nie wiem jak to nazwać . Ale było zabawnie cały czas lepiliśmy się klejem albo się szturchaliśmy mówiliśmy " oo jak brzydko " itp . Było zabawnie . 

Później znowu poszliśmy na salę by Taemin  nauczył mnie tańczyć jednak tym razem zgasił światło zaraz gdy weszłam było strasznie ciemno nic nie widziałam ...
- Czemu zgasiłeś światło ? Jejku nic nie widzę ..nie zapłaciliście za prąd czy co ? xD
Jednak po chwili usłyszałam muzykę ...i nagle poczułam jak by dreszcz przeszedł moje ciało . Ktoś zaczął mi delikatnie przejeżdżać palcem po szyi ...nikogo prócz mnie i Taemina tam nie było...czułam się ..speszona ..nie wiedziałam co się dzieje ..ale ..cieszyłam się . Nagle poczułam rękę Taemina na moim brzuchu . Objął mnie od tyłu ..czułam jego zapach ..nie wiedziałam za bardzo co się dzieję .. on obrócił mnie delikatnie bym chyba była twarzą do niego ...jednak ja i tak nic nie widziałam ...
Taemin - Wiesz ...od dawna chce cię pocałować i poczuć że jesteśmy blisko ..jednak kiedy cię widzę po prostu jestem nie śmiały i boję się twojego odrzucenia ..zastanawia mnie tylko czy ty...akceptujesz to że cię lubię ...
To były najpiękniejsze słowa jakie mogłam usłyszeć .. Mój kochany cudowny ... było idealnie ...
- Wiesz ja też jestem wstydliwa ...i ja też cię lubię ...
Poczułam rękę ukochanego na moim policzku ...nagle czułam jego oddech i stykałam się z nim leciutko nosami ...w końcu ..mnie pocałował ...nagle świat stanął w miejscu i wszystko inne przestało istnieć...ta chwila mogłaby trwać wiecznie ..trwało to dość długo .. jednak wszystko się kiedyś kończy ..
Taemin - Zapalę światło .
Nie biło go przez kilka sekund po czym było już jasno ... zobaczyłam wtedy jego szczery uśmiech on patrzył w podłogę i zaczął się śmiać...tak słodko .
Podszedł do mnie . Złapał mnie za ręce . 
Taemin - Czyli teraz jesteśmy ...blisko ? 
- Tak ...  ;)
Znowu nachyliliśmy się do pocałunku ale ...Minho znowu nam przeszkodził . On ma cudowne wyczucie czasu . xD Taemin wtedy popatrzał na mnie i poprosił żebym jeszcze nie szła . Poszliśmy do niego do pokoju i oglądaliśmy jakąś komedię . Strasznie dobrze się przy tym bawiliśmy . W między czasie rzucaliśmy się poduszkami . xD i dokuczaliśmy sobie haha jak zawsze ;) Jednak jak zwykle wszystko się kończy musiałam iść do domu . Umówiliśmy się oczywiście na kolejny dzień ...gdy wróciłam do domu i leżałam w łóżku stwierdziłam że Taemin jest moim aniołem ...człowiekiem dla którego chce żyć <3




Kolejny dzień . Eh zapowiadało się wspaniale . Szłam już do szkoły cieszyłam się że spotkam nie długo Taemina . Gdy weszłam do szkoły poczułam wibrację w telefonie . To właśnie on dzwonił . Odebrałam a on poprosił czy teraz możemy się spotkać .. od razu się zgodziłam . Zrobiłam to pochopnie . Nie przemyślałam całej sytuacji ale czego nie robi się dla miłości ;) Nie za bardzo wiedziałam co zrobić z plecakiem ...w końcu on nie wiedział że chodzę do szkoły..eh kolejne kłamstwa źle mi z tym...Pobiegłam do przedszkola siostry i tam pod jej opieką zostawiłam plecak po czym nie przebierając się pobiegłam do Taemina . Gdy byłam przed jego dom , lekko zapukałam do drzwi . Gwałtownie je otworzył Onew .
Onew- O dobrze że jesteś Taemina nie ma ale my musimy sobie pogadać . 
Po czym złapał mnie za rękę i mocno wciągnął do środka zamykając drzwi . Zaprowadził mnie ze wzburzeniem na twarzy do salonu gdzie w okół stolika siedział Minho , Key  i Jonghyun . Wszyscy wyglądali na zamyślonych , Onew mocno "posadził "mnie na siedzeniu po środku . 
Onew - Gadaj co jest po między tobą a Taeminem .
-Nie nic..my się tylko przyjaźnimy .
Czułam się spanikowana..wszyscy się na mnie tak strasznie patrzyli to było okropne .
Minho - Ale ja wszystko widziałem !
Czułam się spanikowana ..w sumie do końca nie wiedziałam czy jesteśmy razem 
Jonghyun- No mów no !
Key- A może ją zwiążemy ...
Onew - Nie !
Naprawdę  byłam przestraszona . Ale nagle w drzwiach stanął mój rycerz ♥ 
Taemin- Ej no co wy wyprawiacie ..
Onew - Nie nic ..
Taemin popatrzył na mnie ...usiadł . 
Taemin - Mam nadzieję że cię nie przestraszyli .
Po czym tak pięknie się do mnie uśmiechnął .

- Nie w sumie nic takiego się nie stało . 
Taemin - To bardzo dobrze , jedziesz dzisiaj z nami na sesję ? 
- A mogę ?
Jonghyun- Właśnie ona nie może !
Taemin rzucił poduszką w przyjaciela .
Taemin - Zamknij się ! Pewnie że możesz...
-  No to jasne . 
Tamien- Porobimy sobie zdjęcia heh . 
Po kilku chwilach patrzenia na siebie Taemin zaprowadził mnie do swojego pokoju . Wyciągnął swoją koszulkę rzucił ja na mnie . 
Taemin - Ty pojedziesz w tej będzie ci pasować do tych spodenek . :p 
Bardzo lubiłam chodzić w krótkich spodenkach a Taemin widocznie lubił jak miałam na sobie za duże koszulki . Wyciągnął on jeszcze jedną . I się przebrał przy mnie o boże widok jego klaty *.* Nie chciałam patrzeć ale no musiałam xD
Taemin - No na co czekasz przebieraj się .
- O nie zboczeńcu wyjdź ! 
Po czym popchałam go lekko za plecy w kierunku drzwi . Gdy wyszedł też się przebrałam i pojechaliśmy na zdjęcia było całkiem zabawnie . Taemin kupił nam lizaki w kształcie gwiazdek wyglądały słodko . :D 
Później czekaliśmy na fotografa ...Taemin tak cudownie wyglądał...
W końcu fotograf przyszedł . Taemin pociągnął mnie za rękę . 
Taemin - My chcemy na początku osobną sesję . 
Powiedział tak do zupełnie obcego mi człowieka . Po czym popatrzył na mnie z pięknym uśmiechem .
Stanęliśmy koło wielkich lamp a z tyłu było białe tło...pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam ..
Taemin złapał mnie w tali .
Taemin - Tylko się nie stresuj . 
- Ok . 
Po czym złapał mnie za nogi i podniósł. Zaczęłam się śmiać a Taemin cały czas mnie obracał albo łaskotał a ja próbowałam się wyrywać ..później mnie delikatnie ale stanowczo obejmował . Po prostu wygłupialiśmy się ..podczas tego byliśmy 100 % sobą . Podczas tego cały czas robiono nam zdjęcia . Pod koniec Taemin stanął na przeciwko mnie . 
Taemin - To wszystko jest prawdziwe ...a teraz pora na finał ..
Musnął swoją ręką o mój policzek po czym mnie pocałował trzymając jedną ręką na policzku a drugą mnie obejmował...
To było piękne.. zawsze jak jestem z nim to jestem tak strasznie szczęśliwa ...eh..jednak po tej pięknej chwili przyszła pora na zdjęcia SHINee . Usiadłam sobie koło fotografa i śmiałam się cały czas z ich głupich min . To wyglądało całkiem zabawnie  .  Później przyszły jakieś dziewczyny ...były bardzo ładne i wysokie nie znałam ich jednak chłopcy bardzo się ucieszyli na ich widok zaczęli się wszyscy przytulać i wgl ..później zrobili sobie wspólną sesję . Jedna z tych dziewczyn chciała osobną z Taeminem on był strasznie zadowolony z tego pomysłu ..nie wygłupiał się z nią..były to raczej poważne zdjęcia...na których ich ciała strasznie się zbliżały..wyglądali jak para ..zazdrościłam jej .Byli strasznie blisko..obejmowali się ,przytulali ..patrzeli na siebie..tak inaczej ..Taemin chyba nigdy tak na mnie nie popatrzał eh było mi przykro po prostu ..głupia zazdrość ...Taemin w pewnej chwili na mnie popatrzył ..
Taemin - Chcesz zdjęcie z nami ?
- Nie !
Po czym wybiegłam ..nie wiem czemu coś we mnie pękło...eh ..zachowałam się jak głupi dzieciak ale może to i dobrze ? Nie wiem .. usiadłam na murku nie daleko studia .Zaczęłam nad wszystkim rozmyślać..moi rodzice mnie nigdy nie kochali..zawsze się starałam by ..po prostu mnie chcieli ..po urodzeniu mojej siostry oddali nas do domu dziecka..początki były ciężkie ponieważ dużo osób nam dokuczało..w szkole zawsze wszyscy się ze mnie śmieją ..kocha mnie chyba tylko moja siostra ..Taemin..może on udawał ? Był już dość późny wieczór czas strasznie szybko mijał przy nim...Strasznie szybko przywiązuję się do ludzi..Życie mnie nauczyło że nie warto obdarowywać uczuciami.. Patrzałam czy może Taemin mnie szuka ..jednak nie ..zobaczyłam później tylko jak wsiada z tą dziewczyną do samochodu..może to najwyższa pora by powiedzieć mu prawdę i po prostu zniknąć z jego życia ?
Całą drogę myślałam dlaczego to wszystko się zmieniło . Przecież Taemin pytał czy jesteśmy już blisko , zrobił te wszystkie wspaniałe rzeczy , mimo swojej nieśmiałości . A teraz tak po prostu mnie zostawił ? Wróciłam do domu . Położyłam się i cały czas o tym myślałam to nie dawało mi spać . Minęła już 1 . A ja dalej nie mogłam spać ciągle myśląc co jest nie tak . Co chwilę sprawdzałam telefon czy czasem Taemin nie napisał . Nie mogłam tego wytrzymać , zerwałam się z łóżka . Ubrałam buty i zarzuciłam kurtkę . Musiałam to wyjaśnić . Wymknęłam się po cichu z ośrodka . I biegłam w kierunku domu Taemina , gdy byłam już blisko...zaczęłam się obawiać . W końcu ujrzałam dom . Jednak nagle ktoś mnie zatrzymał , złapał w ramionach i położył głowę na swoim ramieniu . 
- Idziesz do Taemina ? 
Już bardzo dobrze znałam ten głos , słyszałam go często to był Minho . Tylko nie rozumiałam czemu on się tak zachowywał .
- Tak , muszę wyjaśnić dzisiejsze zajście . 
Minho  - Nie idź tam . 
- Dlaczego ? 
Nie rozumiałam jego zachowania cały czas mnie przytulał do siebie i trzymał moją głowę na swoim ramieniu . Tak jak by nie chciał żebym coś zobaczyła...miałam złe przeczucia ..
Minho - Po prostu , chodźmy pójdziemy sobie gdzieś .
Po czym złapał mnie za rękę i ciągnął gdzieś . Oczywiście się wyrwałam .
- Minho ! Ja muszę go zobaczyć ! Czemu się tak zachowujesz ?!
Minho - Bo..Kocham cię ! 
Po czym złapał mnie mocno za rękę przyciągnął do siebie i pocałował . To było dziwne ... Ale nie możliwe żeby Minho mnie kochał . To był zbyt podejrzane . Czy Minho chce go kryć ? Nie mogę w to uwierzyć ..dlaczego on to robi . To jest nie możliwe ..chociaż z drugiej strony zawsze się złościł gdy widział mnie z Taeminem może chce nas odizolować ? Nie rozumiem tego wszystkiego . Znowu się wyrwałam , popatrzałam na niego wielkimi oczami .Byłam..zdezorientowana .
- Ale ja kocham Taemina.. co ty w ogóle mówisz przecież mnie nie kochasz mów co jest zgrane a nie się ze mną bawisz ...
Minho - Dobra ..chciałem ci tego oszczędzić..ale idź zobacz . 
Przez to byłam przestraszona . Minho rzucił mi klucze od ich domu po czym poszedł gdzieś..po chwili już go nie widziałam , szłam powoli w kierunku domu . Otworzyłam drzwi , weszłam . Nic nie słyszałam było cicho jednak w salonie paliło się światło . Podeszłam bliżej stanęłam w wejściu i wtedy zobaczyłam...Taemina całującego się z tą dziewczyną .. Co to miało znaczyć ... stałam tam dłuższy czas ..nawet mnie nie zauważył .Wyszłam stamtąd po cichu .  Szłam dość powoli .. nie rozumiem niczego ..mam pustkę w głowie ...
Pomyślałam , że nie chce dzisiaj o niczym myśleć .Z pustką w głowie wróciłam do domu . Spałam do 17...gdy się obudziłam wyszłam na dwór . Stanęłam koło muru ... i stałam...niczym duch , martwa dusz w żywym ciele . 

Nie rozumiem..czy byłam dla niego tylko zabawką ?
Czy on mnie kiedyś kochał?
Może dowiedział się o moim kłamstwie .A kim jest ta dziewczyna ..Czy to tak ma się zakończyć ?
Mój anioł..wybrał inną..? Moja gwiazda dla której pragnę żyć ...na świecie jest miliony gwiazd a ja wybrałam właśnie tą więc dlaczego ona nie chce mnie ? Powinnam być twarda i to przetrwać . Jednak trudno być twardym ...myśl  że masz coś co bardzo kochasz ...coś dla czego zrobiłabyś wszystko ... nawet cierpiąc na tym ...coś co chcesz widzieć codziennie ale nie możesz ...starasz się być blisko tego kogo...wspierać , pomagać po prostu być . W zamian chce tylko ..odwzajemnienia tego czy to takie trudne ... . Cały czas się stara,. Może i kłamie .. ale to żeby być blisko ..i w końcu...zbliżyłam  się do  myślałam że jestem ważna i ..nagle zaczynam to tracić... .on zabiera mi samego  siebie . Jestem do niczego i moje głupie  marzenia się nigdy nie spełnią ..bo .... ta osoba ...już ma ...kogoś kogo kocha ma miliony   fanów..ah ta moja  gwiazda jej  widok mnie  pociesza sprawia ze chcesz żyć i nagle jej nie ma ...gdy nie ma gwiazd na niebie śnieg i noc już nie jest piękna... Yuuki to noc i śnieg  ..więc czym jest gwiazda ? Czy gwiazda to Taemin . Czy  może do tylko głupie złudzenie ? Wiem , że moja miłość do niego nie jest złudzeniem .. ale przecież ..to nie wystarczy .. Stałam tak jeszcze długo . Gdy nagle zadzwonił mój telefon . To był Onew . Poprosił czy mogę pomóc mu w sprzątaniu . Zgodziłam się .  Nie wiem dlaczego . Pewnie chciałam spotkać Taemina . Więc poszłam . Oczywiście drzwi otworzył mi Onew . Zaprosił do środka , chciałam iść za nim do pokoju ale w salonie usłyszałam głos Taemina . Stanęłam w wejściu tak jak wcześniej spojrzałam na niego a on ... po prostu siedział i oglądał TV . Jak gdyby nigdy nic ..zadowolony z życia ..Koło niego siedział Jonghyun .  
Weszłam do tego pokoju po prostu nie mogłam wytrzymać , że ja tak bardzo cierpię a on .. po prostu ogląda sobie telewizję i jak by wszystko było okej . To było straszne uczucie . Nawet nie spojrzał na drzwi . Chciałam płakać łzy mi leciały same . Jonghyun mnie zauważył i poklepał Taemina po plecach po czym wyszedł . Taemin popatrzył na mnie , wstał i mnie przytulił . Zawsze w jego ramionach czułam się bezpiecznie ...mogłabym mu wybaczyć wszystko ...ale przestałam być pewna co do jego uczuć . Nie mogłam tego zostawić i udawać że wszytko jest ok .
Tamin - Dlaczego się nie odzywałaś ? 
- To ty zawsze dzwoniłeś..
Taemin - Aj no tak ale myślałem , że nie masz dla mnie czasu ... to co idziemy gdzieś ?
- Ty chyba sobie żarty robisz ? !
Strasznie mnie to zdenerwowało . Wyrwałam się z jego uścisku ...pierwszy raz to zrobiłam . 
Taemin - O co ci chodzi ? 
- O co mi chodzi ?! Nie udawaj , że nie wiesz !
Nagle wszyscy członkowie SHINee zebrali się w korytarzu i obserwowali..to pewnie przez moje krzyki ale ..nie mogłam się opanować .
Taemin - No właśnie nie wiem ...po za tym uspokój się..nie rób scen . 
Nie wytrzymałam ..puściły mi emocje ...uderzyłam Taemina w twarz . Żałuje , ale nie mogłam wytrzymać , że udaje jak gdyby nigdy nic . Wyszłam z ich domu po prostu miałam dosyć . Taemin wyszedł za mną ..był trochę zdziwiony ale zachowywał się już poważniej.
Taemin - Nie wygłupiaj się ,chodź do domu porozmawiamy ....
Weszłam z nim znowu do domu . On usiadł na kanapie ja wolałam postać .
Taemin - No mów co jest ..
- Co jest ? Co jest ?! Najpierw mnie uwodzisz , całujesz dajesz jakieś złudne nadzieje . Ja głupia ci wierzę a później co ? Miziasz się z jakąś dziunią na zdjęciach . Masz gdzieś , że było mi przykro tylko pojechałeś sobie gdzieś z nią . A później co przyjeżdżam do ciebie do domu a ty co ?! Całujesz się z nią ! Jesteś zwykłym frajerem i idiotą tyle ci powiem !
Taemin spojrzał na mnie wielkimi oczami .
Taemin - Yuuki...
- Co Yuuki ?! Nic więcej nie potrafisz powiedzieć ?! Kim jest ta dziewczyna ...?
Taemin nie chciał mówić..popatrzał w bok z głową lekko w dole i przełknął ślinę liżąc przy tym lekko wargę .
Taemin - To moja była dziewczyna ...gdy ją zobaczyłem nagle ..jakoś ...jak by uczucie lekko odżyło ..
- Aha ..ok . no to szczęścia wam życzę .
Po czym poszłam z Onewem sprzątać . Taemin poszedł potańczyć..znaczy chyba bo widziałam jak wchodził na salę .Po sprzątaniu znowu go zobaczyłam w salonie . Poszłam tam tylko po kurtkę . 
Taemin  - Yuuki...
- Co ? 
Popatrzał na mnie błagalnym wzrokiem
Taemin - Przepraszam ... 

 

- Myślisz , że to coś ci da ? 
Taemin - Nie wiem ..ale ..wiesz , że ciężko mi mówić o uczuciach . Wiem , że to z tobą chce być .. i z tobą spędzać czas..przepraszam za tamto naprawdę..to już się nigdy nie powtórzy ..głupi błąd .. mogę zerwać z nią totalnie kontakt ..wszystko zrobię .. bo to ciebie kocham . 
- No dobrze..
Za bardzo go kochałam żeby mu nie wybaczyć .Był moją gwiazdą , moim aniołkiem .. moim życiem . Nie długo powiem mu prawdę lecz na razie ..niech zostanie jak jest .. 
Taemin wstał i mnie pocałował . Pierwszy raz przy wszystkich .  Po tym odprowadził mnie do parku powiedziałam , że dalej chce iść sama . Nie mógł wiedzieć gdzie mieszkam .Umówiliśmy się następnego dnia . Wróciłam do domu dziecka i szybko zasnęłam ...
Następnego dnia rano jak zwykle wstałam i poszłam do szkoły . Poznałam nową dziewczynę miała na imię Klaudia okazało się , że ona bardzo lubi SHINee . Poznałam też chłopaka . Powiedział , że spodobałam mu się mimo tego , że mieszkam w domu dziecka . To było miłe uczucie . Jednak i tak jedynym mężczyzną w moim życiu był Taemin . Po powrocie do domu zawołała mnie opiekunka . Poinformowała ,że moja mama chciałaby się ze mną spotkać . Oczywiście odmówiłam . Ta kobieta nie chciała mnie i mojej siostry więc niech teraz ona czuje odrzucenie . Nigdy jej nie wybaczę tego jak nas potraktowała . Wróciłam do pokoju i usiadłam do robienia lekcji . Wtedy zadzwonił do mnie Taemin . 
Taemin - Co dzisiaj robisz ?
- W sumie nic takiego a co ?
Taemin - Może pójdziemy do KFC ?
- Eh..wiesz tylko , że ..menadżer odciął mi dochody 
Tsa... opiekunka zabrała mi kieszonkowe za to , że uciekałam z ośrodka :C
Taemin - No ok ja stawiam .
- No ok . To o której ? 
Taemin - Za godzinę ?
- Ok .
Cieszyłam się na to spotkanie zresztą jak na każde , sam widok Taemina pocieszał mnie . Więc po chwili zaczęłam się szykować . Gdy już szłam zatrzymała mnie jakaś starsza kobieta . Złapała mnie za rękę i przyciągnęła do siebie po czym zaczęła mówić mi do ucha . 
- Jestem twoją matką.. nie uciekniesz od tego co było.. potrzebuje twojej pomocy nie mam pieniędzy i ..
Od razu się wyrwałam i uciekłam . Co za kobieta ! Jak mogła... wróciła tylko dlatego , że nie ma pieniędzy jej wcale nie zależy na mnie ani Karolinie.. to strasznie przykre ..zachciało mi się płakać jednak zobaczyłam w KFC Taemina więc musiałam powstrzymać łzy by nic się nie wydało .To było trudne .. chciałam mu o wszystkim powiedzieć ...wypłakać się w jego ramieniu ale .. nie wiedziałam jak . Weszłam z uśmiechem . 
Taemin - No cześć. 
- Hej 
Taemin - Jemy skrzydełka ? :3
Jasne ! 
Taemin - To dobrze , że się zgadzasz bo już zamówiłem xD
Po chwili już przynieśli nasze zamówienie . Od razu się do nich dorwaliśmy . Było dosyć zabawnie patrzeć na Taemina jedzącego xD Zresztą ja też nie wyglądałam lepiej . Cała byłam w sosie ...jak zawsze . Taemin pomógł mi go zetrzeć chusteczką . To było słodkie . Zastanawiałam się co by się stało gdyby się dowiedział prawdy . I w końcu nie rozumiałam czy jesteśmy w ogóle razem czy nie ..eh to wszystko było dziwne . Siedzieliśmy jeszcze przez prawie godzinę bo prostu patrząc na siebie i śmiejąc się nawzajem . Ludzie dziwnie na nas patrzeli . Więc Taemin zaczął się do nich wykrzywiać to wyglądało komicznie . Przez co jeszcze bardziej się śmiałam . Cały czas też myślałam o tym spotkaniu z "mamą" . Po chwili zamówiliśmy sobie coś do picia . Byłam strasznie ciekawa co do uczuć Taemina . Często był nie śmiały no ale przecież musiałam wiedzieć na czym stoję . Pocałowaliśmy się już kilka razy ale .. na prawd nie jestem pewna czy jesteśmy razem chociaż chyba tak ...Eh to wszystko było dziecinne xD Położyłam ręce na stolik i popatrzałam mu w oczy z poważną ale rozśmieszającą miną . Patrzyłam na niego chwilkę z lekko przymrużonych oczu .
- Wiesz może to dziwne pytanie ale my jesteśmy razem ? 
Taemin się strasznie zawstydził . Pokręcił lekko głową na nie po czym jego wzrok sięgnął w dół i podniósł kubek z napojem i zaczął pić. 
Zrobiło mi się strasznie głupio .. szczerze to liczyłam na to ,że powie tak .. 
- Aha okej więc od dzisiaj mnie nie całujesz ani nic , jesteśmy tylko przyjaciółmi . 
Po czym odsunęłam się od niego jak najdalej mogłam i skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej . To był foch xD Taemin widząc to zaczął się śmiać . 
Taemin - No w porządku ..
Myślałam , że się chociaż trochę przejmie -_- Jednak on po chwili usiadł koło mnie objął mnie ręką , mocno uścisnął i zaczął łaskotać i czochrać mnie po włosach . Oczywiście zaczęłam się śmiać . On mnie podniósł i wziął na kolana .
Taemin - Jesteś słodka jak taka moja córeczka . Od dzisiaj jestem twoim ojcem xD
To brzmiało strasznie dziwnie ale potaknęłam śmiejąc się . Cieszyłam się , że jestem blisko niego . Dodawał mi wsparcia nawet nie wiedząc ..., że nigdy nie miałam taty .. Mój ojciec był alkoholikiem ..często bił mnie i moją mamę .Rzadko bywał w domu ale jak już był .. to było tragicznie . 
Po paru minutach razem z Taeminem postanowiliśmy iść do niego do domu .W drodze szliśmy sobie za rączkę jak córeczka z tatusiem . Wtedy zobaczyłam po raz kolejny moją mamę jednak nie zwróciłam na nią uwagi . Gdy weszliśmy do domu . Przywitałam się z chłopakami . Zawsze byli mili chociaż wcześniej tak nie myślałam . I kończyliśmy spotkanie tak jak zwykle , wszyscy siadaliśmy na kanapie i oglądaliśmy TV. Nagle Onew wyszedł i wrócił z małym gumowym młoteczkiem . 
Dał go Taeminowi . Po czym Key zaczął ściągać mu czapkę nie wiem dla czego ale Taemin sie tego wystraszył , upuścił młoteczek i śmiejąc się zakrył twarz rękoma . To było zabawne ..nie z bardzo wiem o co chodziło ale chyba nikt nie wiedział nawet sam Taemin się dziwił czemu tak zrobił . Później wszyscy wyrywaliśmy sobie zabawkę i się nią biliśmy. Ten wieczór był fajny . Jednak jak zwykle musiałam iść . Taemin nalegał , że mnie odprowadzi jednak z wiadomych powodów nie chciałam . Zaczął się tym interesować dlaczego nigdy nie zaprosiłam go do domu ani nic .. Jednak ja powiedziałam , że po prostu mój menadżer nie pozwala na gości .. to było jedyne co wymyśliłam . Gdy byłam już w domu poszłam jeszcze do siostry czytałam jej bajki po czym zasnęłam obok niej .

Kolejny dzień . Wstałam jak co dzień . Pomyślałam , że pójdę sobie rano na spacer . Więc poszłam do parku . Siedziałam na ławce sama bez żadnego pomysłu co dalej . Myślałam nad całą sytuacją z Taeminem . Usiadła koło mnie jakaś kobieta . Gdy popatrzyłam na nią zobaczyłam , że to była moja matka . Nie wiedziałam czego chciała . Nic nie mówiła więc ja też się nie odzywałam . Nie wiem czemu ale nie chciałam odchodzić tak jak bym chciała przy niej chwilę być . Mimo , że jest okropną kobietą jakaś część mnie dalej ją kocha . Pomimo upływu lat. Jednak pomyślałam , że nie ma sensu siedzenie przy niej . Mogłabym ten czas spędzić z siostrą albo ukochanym na chwile obecną to oni mi pomagają i uszczęśliwiają . Są jednym sensem mojego życia . Powoli wstawałam z ławki gdy nagle kobieta złapała mnie za nadgarstek . Ponownie usiadłam  popatrzałam na nią z wyrzutami .
- Co ty ode mnie chcesz ?
Mama - Chciałam cię przeprosić wiem , że czasu nie cofnę ale bardzo żałuję tego co zrobiłam ..
Cieszyłam się trochę z jej przeprosin jednak nie mogłam od tak jej wybaczyć .
- Przepraszasz i myślisz , że co ? Że wybaczę ci tak po prostu ? Jeśli ci zależy przyjdź tu  później . 
Po czym wstałam i odeszłam . Park był bardzo niedaleko domu dziecka widziałam go nawet z okna . Więc poszłam do domu , siedziałam w oknie i patrzyłam na kobietę .. która nawet na krok nie ruszyła się z ławki . Może naprawdę jej zależy . Po chwili do pokoju przyszła moja siostra , wyraźnie coś ode mnie chciała , nic nie mówiła ale chciała mnie gdzieś zabrać jednak ja nie chciałam iść poprosiłam ją aby poszła do pokoju . 
Minęło parę godzin od spotkania , kobieta dalej  tam była zbliżała się już 20 .. ciągle siedziałam w oknie i patrzałam na kobietę . Po chwili postanowiłam do niej zejść . Gdy mnie zobaczyła znowu się ucieszyła . Poprosiła czy mogę iść z nią . Miałam dziwne wrażenie , że gdzieś powinnam być jednak serce kierowało mnie z matką . A więc poszłam z nią .



W tym samym czasem ...


Jonghyun - Gdzie jest Yuuki ? Przecież zaprosiłeś ją na koncert zaraz zaczynamy ..
Taemin - Wiem ..nie mam pojęcia gdzie ona jest ..

Yuuki gdzie jesteś ? Przecież mówiłaś , że będziesz ... czy ty naprawdę coś do mnie czujesz czy może jestem tylko zabawką ? Może coś ci się stało . Chciałbym to sprawdzić jednak nie mogę..może jeszcze przyjdziesz ..co cię opóźnia ? W sumie mało o tobie wiem ..jesteś tajemnicza ale i otwarta ..nie potrafię cię zrozumieć..może któregoś dnia dowiem się dlaczego taka jesteś. Powinnaś mieć idealne życie .. nie wierzę , że menadżer nie puścił  by cię na mój koncert ..nie rozumiem nic. 

Taemin nie chciał okazać reszcie zespołu jak bardzo mu przykro . 
Pocałował bok kurtki na szczęście po czym uśmiechnął się do przyjaciół z zespołu . Po chwili wyszli na scenę i zaczęli koncert .


Mała Karolinka pamiętała o koncercie . Nie mogła znieść myśli , że jej kochany Taemin będzie śpiewał nie mając wsparcia , nie mogła przecież nigdzie znaleźć siostry . Strasznie się zdenerwowała . Gdy nikt nie patrzył wyszła z ośrodka pędząc ile tchu w nogach w kierunku miejsca koncertu . Nie za  bardzo wiedziała jak tam trafić jednak jej małe serduszko poprowadziło ją przed stadion na którym właśnie śpiewał jej Oppa . Było tam bardzo dużo ludzi mała bała się , że się zgubi . Jednak była mała..więc przeciskała się między ludzi aż w końcu znalazła się w pierwszym rzędzie . Taemin ujrzał ją bardzo szybko wypatrywał też Yuuki jednak jego oczy jej nie dostrzegały co go zaniepokoiło . Bał się , że mała przyszła powiedzieć mu , że jego przyjaciółce coś się stało . Tańcząc podszedł do zespołu i poprosił by przestali grać udając jakąś awarię sprzętu . Zgodzili się oni na prośbę maknae . Taemin szybko zbiegł z sceny i przez barierki podniósł Karolinkę , wziął ją na ręce po czym zaniósł do przebieralni . 

Taemin - Gdzie jest Yuuki ? Co tu robisz sama ?
Karolinka - Przyszłam bo chciałam cię wspierać..gdzie jest Yuuki  tego nie wiem ..cały dzień siedziała w oknie po czym wyszła nie wiem gdzie ... a ja nie mogłam tak po prostu cię zostawić siamego .
Taemin - Ojj dziękuję kochana jesteś...ale powinnaś wracać do domu . Poproszę zaraz kogoś żeby cię odwiózł .
Karolinka - O nie ! Ja tu zostaje .
Taemin - Nie możesz..Yuuki pewnie będzie się martwiła jak wróci  a ciebie nie będzie ..
Karolinka - No okej ale zrób dla mnie dziubeeek . 
Taemin zaczął się śmiać po czym zrobił minkę o którą prosiła mała .
Po czym zaprowadził ją do szofera . Mała podała mu adres pod jaki ma ją zawieść oczywiście gdy Taemina nie było już w pobliżu . Mężczyzna zdziwił się gdy dziewczynka podała adres domu dziecka . 


Strasznie dziwne było to spotkanie z mamą .. było dosyć fajnie ..spacerowałyśmy i rozmawiałyśmy o przeszłości . Jednak ..gdy wracałam do domu zobaczyłam Karolinkę wysiadającą z limuzyny .Od razu do niej podbiegłam . 
- Gdzieś ty była ?!
Karolinka - Jak śmiesz na mnie krzyczeć ! Gdzie ja byłam ?! Gdzie ty byłaś ?! Ja wspierałam mojego Oppe na koncercie ! A ty się szlajasz nie wiadomo gdzie ! A on czeka aż przyjdziesz  by zobaczyć jego koncert ! Jesteś okropna ! Nienawidzę cię !

Po czym mała zdenerwowana Karolinka ze łzami w oczkach pobiegła do pokoju .

Nigdy nie spodziewałam się , że mogę usłyszeć tak straszne słowa od siostry ... Jednak miała racje ..jak mogłam o tym zapomnieć . Szybko pobiegłam na stadion . Taemin właśnie śpiewał . Jego menadżer gdy mnie zobaczył wziął mnie za kulisy . Czekałam tam na zakończenie występu . Taemin był bardzo szczęśliwy , że mnie zobaczył . Po koncercie poszliśmy na małą kolację po czym odwiózł mnie do parku . 

Bardzo się cieszyłem gdy za kulisami zobaczyłem przyjaciółkę ..jednak nie chciała powiedzieć gdzie była ..to wszystko wydawało się podejrzane .

z mamą . Jednak Taemin był mi bardzo bliski . Chyba powinnam mu to jakoś wynagrodzić . Został jeszcze foch Karolinki .. spędza dzisiaj dzień z koleżanką więc z nią całą sytuację załatwię później , teraz się ubiorę i pójdę do mojego ukochanego .


Dopiero co wstałem , jestem trochę zmęczony po wczorajszym koncercie .Postanowiłem , że zejdę na dół .. może Minho zrobił już śniadanie co dal mnie było by błogosławieństwem . Tak jak myślałem on zawsze o wszystkim pomyślał , usiadłem sobie na kanapie z Key'em i piłem herbatę . Nie chciało mi się nawet ubierać...myślałem o Yuuki . Gdy nagle ktoś zadzwonił do drzwi .


Stałam przed drzwiami z nadzieją , że Taemin otworzy i mi wszystkow wybaczy . Jednak jak zwykle on nie otworzył tym razem znowu zrobił to Onew. Zaprosił mnie oczywiście do środka . Wiedziałam ..że jest wcześnie ale wszycy po za Onew'em byli pół nadzy .. to było nie smaczne xD Weszłam do salonu .

Yuuki Taemin , możemy pogadać ?
Taemin - Pewnie .

Taemin wstał z kanapy i udał się do swojego pokoju a Yuuki za nim .

To było dziwne..widok Taemina bez spodnni  i koszulki...

Byłem bardzo szczęśliwy , że Jessica przyszła . Wolałem używać jej imienia , dziwnie tak było mówić jej po ksywce " Yuuki " . Obawiałem trochę się tej rozmowy . 

Poszliśmy do pokoju Taemina , on szybko nałożył przy mnie spodnie i koszulkę .

Taemn - Chodźmy przed dom ..bo wiesz ..tutaj ściany mają uszy .
Yuuki - Ok .

Tak jak mówił po chwili stanęliśmy przed jego domem .

Taemn - To o czym chcesz pogadać ? 
Yuuki - O wczorajszym dniu..bo wiesz ..przepraszam zapomniałam po prostu ..nie gniewasz się ?
Taemin - No pewnie , że nie .

Po czym wyciągnął w moją stronę ręce i przytulił mnie . Było mi strasznie miło . Po chwili bycia w uścisku popatrzałam w górę zobaczyłam tam  Jonghyuna który się śmiał .


Usłyszałem śmiech przyjaciela popatrzałem w tamtą stronę nie puszczając dziewczyny . Yuuki spuściła już wzrok w dół a ja patrzyłem dalej po chwili zobaczyłem jak Jonghyun i Key idą na balkon z wężem z którego leci woda . Oni zawsze chcą wszystko zepsuć jednak nie tym razem..Przytuliłem Yuuki jeszcze mocniej i okryłem ją delikatnie swoim ciałem by nie była mokra ..po chwili czułem już wodę na swojej koszulce .


Taemin naprawdę potrafi przewidywać ruchy swoich przyjaciół .. jednak nie chciałam by tylko on zmókł więc delikanie mu się wyrwałam wtedy on zaczął się śmiać i stanął bez pośrednio pod balkonem . Ja stanęłam obok .

Taemin - Co tak słabo ? 



Patrzałam jak trzepie wodę z włosów i się śmieje .. Nie wiem czemu ale strasznie spodobał mi się ten widok ..mogłabym tak na niego patrzeć bez przerwy . Po chwili chłopaki zeszli do nas i zaczęła się wielka wojna na wodę xD Ja , Taemin i Onew na Minho , Key'a i Jonghyun'a xD Było strasznie zabawnie jednak w południe chciałam już wrócić do domu . Spotkać się z mamą i porozmawiać z Karoliną . Gdy powiedziałam o tym Taeminowi on stanął na przeciwko mnie , patrzył mi w oczy i później przytulił . Gdy wróciłam do domu . Karolinka już na mnie czekała . Przybiegła do mnie , przytuliła i zaczęła przepraszać za to co mówiła . Zabrałam ją na lody po czym umówiłam się z mamą . Mówiła mi , że potrzebuje pieniędzy ponieważ jest chora ..było mi jej szkoda jednak to może kara za krzywdę jaką nam wyrządziła ? Jednak mimo to chciałam jej pomóc . Powiedziała też , że gdy wyzdrowieje to zabierze mnie i Karolinkę z domu dziecka . Nie wiem cyz to byłby taki dobry pomysł ale to oczywiste , że z nią będzie nam chyba lepiej ? 
Nie wiem też..co zrobić ze sprawą Taemina ..mam ostatnio straszny mętlik w głowie on zaczyna dość dużo podejrzewać . Może powinnam mu powiedzieć prawdę ? Dzisiaj już nie mam siły by do niego iść ..jednak jutro to załatwię .
Z samego rana postanowiłam spotkać się z Taeminem by powiedzieć mu prawdę , zadzwoniłam do niego i poprosiłam by przyszedł do parku . Zgodził się . Ubrałam się tym razem normalnie tak jak na co dzień . Wyszłam szybko i tam czekałam na niego . Po kilku minutach przyszedł i usiadł na ławce koło mnie .

Taemin - Za nim cokolwiek powiesz . To ja coś oznajmię mam dość twoich tajemnic !

Strasznie się wtedy zdenerwowałem patrzałem na nią i miałem ochotę ..na nią strasznie nakrzyczeć ..powiedzieć wszystko co czuje 

Naprawdę go zraniłam ...dlaczego to wszystko jest takie trudne ..

- Taemin ...

Popatrzył przed siebie później spuścił wzrok .

Taemin - Czy ty naprawdę nic nie rozumiesz !?

Po czym wstał i chciał odejść . Złapałam go za rękę chciałam zatrzymać i powiedzieć prawdę jednak on wyrwał się i poszedł .

Czy to miał być koniec ? ... Nie chciałam tego . Wróciłam do domu i cały czas do niego dzwoniłam jednak on nie odbierał . Siedziałam pod oknem czekając na jego telefon .

Zachowałem się jak dzieciak ... chciała ze mną porozmawiać a ja ją zignorowałem .. nawet teraz jest już 20 a ja siedzę tu bez czynnie ..chyba pójdę do kwiaciarni i ją przeproszę . 

Postanowiłam iść do parku stałam tam chwilkę .

Zobaczyłem ją w parku zbliżyłem się  , stała ona tyłem do mnie , jednak odebrała telefon .. więc stałem za nią .

 Zadzwoniła do mnie mama
- Córeczko dzwoniłam do opiekunek jeśli zdobędę 5000 na operację to będę mogła was zabrać 
- Naprawdę ?! Nie będę już musiała być z Karolinką w domu dziecka ?!



"Co" powiedziałem cichym głosem jakby do siebie .. nie mogłem w to uwierzyć..ona jest z domu dziecka ? .. Oszukiwała mnie tak strasznie ..cały czas ..


Rzuciłem kwiaty i poszedłem do domu .  Może moja miłość do mnie też jest kłamstwem .

Gdy rozmawiałam z mamą zaczęłam iść w kierunku domu jednak .. usłyszałam czyjeś kroki odwróciłam się zobaczyłam kwiaty na ziemi i idącego Taemina ..Szybko zamknęłam telefon i pobiegłam za nim . Nie chciałam by tak o tym wszystkim się dowiedział . Podbiegłam do niego złapałam go za rękę mocno przyciągnęłam do siebie i się do niego przytuliłam . 
Yuuki - Proszę nie idź .. 
Taemin - Jak mogłaś mnie tak okłamywać..sam nie wiem kim ty jesteś...
Yuuki - Nazywam sie Yuuki ... mieszkam od urodzenia mojej siostry w domu dziecka moja mama nas nie chciała ..jestem taka sama jak byłam przy tobie .. przepraszam..bałam się , że jeśli będziesz znał prawdę to ..nie zaakceptujesz tego i mnie porzucisz ...a ja ..naprawdę ..pokochałam cię ..

Z jednej strony to wyjaśniało wszystkie tajemnice ..miała dobry powód ? Nie wiem ..ale nie mogę jej zostawić mimo tego . Przytuliłem ją .

Taemin  - Też cię kocham .

Staliśmy dosyć długo razem jednak później rozeszliśmy się do domu . Taemin poprosił bym jutro pokazała mu dom dziecka w którym mieszkam .



Z rana dostałam wiadomość od Taemina , że przyjdzie wieczorem do domu dziecka by zobaczyć jak żyję ..nie wiem czy to dobry pomysł wstydziłam się trochę jednak obiecałam , miałam dość tajemnic . Zaraz gdy wstałam stanęłam na środku pokoju nie wiedząc od czego mam zacząć założyłam ręce na biodra i myślałam w którym miejscu na początku posprzątać . Jednak szybko wzięłam się po prostu do pracy . Zamiatałam , odkurzałam , wycierałam , myłam , układałam . W końcu w pokoju był błysk . Dobrze się złożyło bo akurat była 15 . Udałam się więc do pokoju siostry by wybrać się z nią na plac zabaw . Ubrałam ją ponieważ było dość chłodno więc musiałam założyć jej kurtkę sobie zresztą też wzięłam , szłam z nią za rękę do pobliskiego placu . Huśtałam ją , łapałam gdy zjeżdżała i kręciłam na karuzeli . Czas minął dość szybko gdy spojrzałam na zegarek była już 18 więc czas wrócić i czekać na Taemina , poprosiłam Karolinkę czy mogę dzisiaj sama spędzić z nim czas ..zgodziła się z trudem . Gdy byłam ponownie w domu dziecka usiadłam w naszym 'salonie' założyłam nogę na nogę , patrzałam na drzwi i czekałam na przybycie ukochanego . 


Byłem trochę podekscytowany pierwszy raz zobaczę mieszkanie Yuuki ubrałem się wygodnie , założyłem buty i stanąłem w drzwiach . 
Taemin - Wychodzę i nie wiem kiedy  wrócę ! 
Krzyknąłem do chłopaków podnosząc rękę w górę i lekko im zamachałem .
Jonghyun - Nie będziemy tęsknić 
Onew- Możesz nie wracać 
Powiedzieli to oczywiście śmiejąc się ..Ash..oni zawsze potrafią pocieszyć człowieka . Radośnie zbiegłem po trzech schodkach przed domem . Gdy wyszedłem na ulicę rozejrzałem się trochę i zacząłem biec w kierunku domu dziecka . Gdy byłem już w pobliskim parku zwolniłem i szybko szedłem . Kiedy zobaczyłem miejsce zamieszkania Yuuki poczochrałem się po głowie układając w ten sposób fryzurę . Popchałem ciężkie drzwi i zobaczyłem przyjaciółkę siedzącą na kanapie . 

Dziewczyna wstała a Taemin podszedł do niej . Przywitali się w czułym uścisku . Oboje uśmiechnęli się do siebie . 
Taemin - To co ...?
Złapał dziewczynę w biodrach oddalając lekko się od niej .
Taemin - Idziemy ? 
Yuuki - Pewnie . 
Złapała Taemina za rękę i prowadziła go do swojego pokoju gdy stali już przed nim dziewczyna westchnęła .
Yuuki - To tu...
Otworzyła lekko drzwi . 
Taemin stał chwilę w futrynie rozglądając się , zobaczył łóżko i od razu wbiegł do pokoju rzucając się na nie pełen entuzjazmu . 

Yuuki weszła zaraz za nim śmiejąc się . 
Yuuki  - Co ty wyprawiasz ? 
Taemin - Jest bardziej miękkie niż moje . Chodź tu do mnie ..
Wyciągnął ręce do przodu , Yuuki podeszła i usiadła na skrawku przy leżącym chłopaku . Taemin lekko się podniósł , złapał dziewczynę w pasie  i położył ja na siebie . Zaczął ją czochrać , przekładać i łaskotać . Oboje śmiali się jak dzieci . Jednak po żartach gdy nastała już 22 oboje leżeli . Taemin obejmował Yuuki przytulając ją do siebie ta zaś leżała z głową i ręką na jego klatce piersiowej . Opiekunki nie miały żadnego sprzeciwu aby Taemin został więc oboje po pewnym czasie zasnęli . 
Rano obudziłam się u boku Taemina to było strasznie przyjemne , on jeszcze spał więc wtuliłam się w niego . Po kilku kwadransach zobaczyłam , że otwiera powoli swoje oczy . Przebudzony uśmiechnął się do mnie i pocałował mnie w czoło . Wysunął jedną rękę na półkę po telefon , sprawdził godzinę po czym przestał mnie tulić i wstał chyba mu się gdzieś śpieszyło . 
Taemin - o 22 na moim koncercie , tam gdzie zawsze bądź . 
Po czym szybko wybiegł , potykając się o próg .  Była 10 więc zostało mi 12 godzin .. i co ja mam w tym czasie robić . Narzuciłam na siebie kołdrę i postanowiłam jeszcze spać . 


Mam pomysł na małą niespodziankę dla Yuuki dzisiejszy koncert będzie nie zwykły . Biegłem do domu jak szybko mogłem wiedziałem , że  chłopaki jeszcze śpią . Nie chciałem słyszeć docinek , że nie wróciłem na noc więc poszedłem do pokoju udając iż byłem w nocy w domu . Po kilku godzinach razem z Jonghyunem poszliśmy przygotowywać koncert . 


Umówiona godzina się już powoli zbliżała , postanowiłam posprzątać . I zacząć się szykować . O 20 wszystko już było gotowe . Więc postanowiłam iść jeszcze na spacer , chodziłam sobie po parku gdzie zauważyłam moją pijaną matkę to było pewne  - ona się nie zmieni . Miałam złudną nadzieję jednak dobrze , że już mi to przeszło . W końcu powoli szłam w stronę stadionu na którym miał być ów koncert . Gdy dotarłam na czas Onew wziął mnie za dłoń i zaprowadził pod scenę . Po chwili trwania koncertu Taemin patrzył się w moją stronę . Muzyka ucichła ..stałam tam rozglądając się . 

Taemin - Cały ten koncert chciałbym zadedykować pewnej osobie . 

Podszedłem do Yuuki i wyciągnąłem do niej dłoń wciągając na scenę , przybliżyłem ją do siebie . 

Taemin - Jesteś moja Yuuki .. - wyszeptałem .



Wplotłem jej dłoń we włosy a ona delikatnie zbliżała swoje ręce aby mnie przytulić . Po chwili pocałowaliśmy się potwierdzają swoje uczucia ..

Czułam się taka wyjątkowa ..ludzie klaskali i krzyczeli mimo to nie słyszałam ich  żyłam tylko magiczną chwilą ..


Gdy koncert się zakończył  Taemin wziął Yuuki za rękę i poszli spacerem na plażę , patrząc na siebie nic nie mówiąc tylko się uśmiechając do siebie .  Taemin po chwili wyciągnął lampion podczas gdy Yuuki usiadła na piasku otulając skurczone kolana i patrząc na ukochanego . 
Taemin puścił lampion .                                             Taemin - To będzie nasze światełko .. mogę się założyć , że doleci bardzo daleko                               Usiadł koło Yuuki obejmując ją . Oboje spędzili całą noc patrząc na gwiazdy .                                                                                                                                                                                                                                                                           Gdy teraz tak o tym myślę to życie mnie nauczyło , że nie ważne jest ile masz pieniędzy ani jak wyglądasz , ważne to co masz w środku . Nauczyłam się też , że nie warto kłamać . Moje życie ..jest teraz wspaniale , będziemy razem już zawsze .       

         
        
 Koniec 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz